Czy sędziemu potrzebna jest korona?

Dodano: 06-11-2012

Cztery lata temu Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności sędziowskiej asesury.

Wydawało się, że to najodpowiedniejszy moment na rozpoczęcie reformy urzędu sędziego, o której mówiło się latami, głównie jednak na sympozjach i forach akademickich. Nic takiego się jednak nie wydarzyło.

Asesor był  przez lata ważnym elementem wymiaru sprawiedliwości. Luka po nim, spowodowana wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, jest odczuwalna w sądach do dziś. Dlatego też  w ostatnim czasie pojawia się wiele pomysłów, np. powołania nowej instytucji sędziego na próbę, tzw. podsędka, który zastąpiłby asesora.

Powracają wreszcie pomysły wprowadzenia od lat dyskutowanej ścieżki wiodącej do urzędu sędziego  jako korony zawodów prawniczych.

Filarem wymiaru sprawiedliwości mieliby być ludzie  nie tylko o ogromnym doświadczeniu  zawodowym prawniczym, ale także życiowym.

Ta sprawa jednak  również budzi kontrowersje. Krytycy wskazują na przykład, że ten idealny model może się szybko przekształcić w „poczekalnię przedemerytalną" dla adwokatów czy notariuszy. Wskazują także, że kraje anglosaskie częściowo wycofują się z tego modelu jako jedynej drogi dojścia do zawodu sędziego.

Warto o tych pomysłach i zagrożeniach z nimi związanych poważnie porozmawiać.  
„Rzeczpospolita" wspólnie z Krajową Radą Sądownictwa rozpoczyna zatem dyskusję na ten temat  na swoich łamach.

Dzisiaj pierwszy tekst  sędziego Antoniego Górskiego, przewodniczącego 
Krajowej Rady Sądownictwa, 
kolejne będziemy publikować 
w każdy piątek.

link do artykułu: http://prawo.rp.pl/artykul/757814,941560-Czy-potrzebna-jest-reforma-urzedu-sedziowskiego.html

Komentarze (0)

ZAUFALI NAM (m.in.)